Działającą w Japonii firmę tworzą trzy osobowości z różnych kultur: Norweg - Stig Bjorge
- pomysłodawca marki, Amerykanin - inżynier Jonathan Carr oraz Japończyk - Yoshinori Mishima.
Zaprojektowane przez Carra wkładki wykonuje ręcznie z chirurgiczną precyzją mistrz Mischima.
Każda wkładka jest precyzyjnie strojona. Jak żmudna to praca, łatwo sobie wyobrazić.
Poziom dokładności montażu to ułamki milimetra. Yoshinori nie traci też czasu na wkładki MM.
Lyra ma w ofercie tylko MC i to w skromnej ilości modeli.
Lyra ewidentnie stawia na jakość, a nie ilość - skala produkcji jest znikoma, bo każdy egzemplarz
wychodzi spod ręki jednego człowieka. Aby wejść w posiadanie tego rzadkiego klejnotu nie wystarczy
mieć pieniądze. Kolejka oczekujących klientów marzących o posiadaniu "jednej z najlepszych
wkładek gramofonowych na świecie" jest długa więc trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Warto, bo w świecie hi-fi deklaracja „mam Lyrę” zamyka wszelkie dyskusje.